Mój zwierzyniec
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 20, 21, 22 Następny

iskierka

tak. Kot był w kojcu, cały obśliniony na klatce piersiowej. Miał ją połamaną najprawdopodobniej. bo miał problemy z oddychaniem, wydęty brzuch i był wiotki, ale jeszcze żył. Przykre było patrzenie na cierpiące zwierzę, które wzywa przez oczy patrząc prosto w oczy

Maxi

Bardzo mi przykro Sad

szkoda kotka, ale czasem tak się zdarza, kot wszędzie wejdzie, musiał mieć zaufanie do Demona, ze tam wszedł Rolling Eyes

u mnie wszystkie psy akceptują koty, ale też teraz miałam nie miły przypadek z tym nowym kociakiem, on już wychodzi na dwór i któregoś dnia wszedł do Szili budy a ona wtedy dostała jedzenie, wpadła do tej budy i złapała małego dobrze, ze mąż akurat był na podwórku i wyciągnął Szilę z tej budy a kociak uciekł, nic mu nie zrobiła na szczęście, ale był cały obśliniony, bałam się, ze połamała mu kości, ale nie miał ani jednej ranki, ona chyba broniła jedzenia i budy, teraz maluch nawet tam nie podchodzi, chyba ostro się wystraszył, a tak normalnie to Szila nie gania kotów i nic im nie robi Smile

rena

przykre ale tak jak mówi Iwonka tak sie czasami zdarza wiec nie złość sie na Demonka Sad

iskierka

Drugi dzień na bieganiu mu to wypominam. Plamka nie miała zaufania do żadnego psa. Nie wiem jak ona tam się dostała, czy jak sprzątałam, ale raczej niemożliwe, bo by ją od razu złapał to raz, dwa przy wyjściu jeszcze wodę, zostawiałam, a trzy jak mnie słyszała to uciekała. Nie długo po tym jakiś obcy kot przyszedł i walczyły między sobą przy kojcu i chyba wdrapała się po siatce i wpadła do środka

Maxi

Być może uciekała przed tym innym kotem i wpadła w jeszcze gorsze Sad

iskierka

buliada.84

ach... szkoda kota Sad

no cóż czasem tak jest że zwierzaki się nie dogadają, wcale nie jest powiedziane że Demon zrobił to w amoku. Pysk Demona jest wielki może chciał nastraszyć a to że kiciuś delikatny bo bez większego problemu zmiażdżył go .

iskierka

Demon za kotami nigdy nie przepadał

*Andlle*

U mnie to tylko Szila goni koty,ale jak kot zacznie normalanie iść, nie biegnie ,podejdzie do niej to ona nic mu nie zrobi,gorzej jak zacznie uciekac to ona też. A podhalany to tylko by się z kotem tuliły.

A tutaj takie 3 fotki jaka to miłość kota i podhalana. Dumka i Drago w roli głównej.
Kotu chyba musiał byc zimno ,bo się w tulał w nie. Nie raz widzę jak kot wychodzi z psiej norki:) I chyba tam wszyscy razem śpią.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Mój kot to w ogóle ma taką budę Very Happy

.Mąż swojemu pupilkowi zrobił Smile

MA podwójne sciany ocieplone , jest wyłozony dodatkowo gumoleum aby gdzieś tam nie wiało Smile

Lubi tam spać.

[link widoczny dla zalogowanych]

buliada.84

ej no koty mają willę , fajna

iskierka

mąż ma talent i pomysły. A nie chwieje się ten koci domek??

*Andlle*

iskierka

heh, Twój mężulek to ma łeb i chęci:)

*Andlle*

No ma ma te chęci aż za dużo, bo malo co w chałupie siedzi tylko coś robi i wymyśla:D ,ale fakt nie które rzeczy są przydatne.

iskierka

Filipek i jego kula, z której nie chce wyjść