Marten (Marti)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11 Następny

rena

głaszczesz brzuszek by siusiu zrobił??

Boxenka

tak ,tak ale on już sam się załatwia ,razem z kupsztalem robi siusiu nie za bardzo chce żeby go jeszcze wypróżniać ,napina się więc robię to tylko jak współpracuje ze mna Very Happy

,że tak to ujmę ,jak luzuje zaworki ,a jak nie to puszczam go i jak się kręci do załątwiania to podkładam pod niego ręczniki papierowe

Cała Ona *

Masz trochę roboty... Smile

Boxenka

ojjj mam ,nie zapominając o tym ,że karmię go nadal co trzy godziny łącznie z nocą, zasypiam z budzikiem prawie ,że w ręku ,a trwa to już 5,5 tygodnia Very Happy

sliczności łobuzowate dzisiaj

Cała Ona *

słodziak

Maxi

Coraz śliczniejszy się robi i sliczna ma krawatkę Razz

Boxenka

kuna ma nietuzinkową urodę Wink

,a ta krawatka to znak rozpoznawczy kuny =)

rena

super ten łobuziak nie mogę sie napatrzeć na jego fotki proszę o więcej Razz

buliada.84

wygląda jak piesek Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
pewnie Nesie ustawia Twisted Evil

Boxenka

ojjj ustawia Wink

i naprawdę podziwiam ja za jej cierpliwość i delikatność w stosunku do niego ....
Martulek dzisiaj -rośnie jak na drożdzach i ma już 7 tygodni,uwielbia bawić się w łazience i załatwia się tylko do kabiny z czego jestem zadowolona Very Happy

,jak kupię mu klatkę to będzie uczył się załatwiania do kuwety ale jeśli oprócz niej będzie załatwiał się w kabinie to mi nie przeszkadza byle nie po kątach w domu

Maxi

Ale on śliczny Razz

i juz zaczyna rozrabiać, za nogawki łapie hehheheh Laughing

*Andlle*

No to super,że robi do kabiny:) Taki maluch a już w jednym miejscu robi-super:) Smile

Bardzo ładny jest,i jak rozrabia skubaniec:D hehe,, cieszą takie widoki.A jeszcze 7 tyg temu nie było wiadomo co z tego bedzie-szkoda tylko,że tamte nie miały takiego szczęścia. Ciekawe dlaczego zdechły?

Cała Ona *

Jakie on ma oczka cudne Smile

śmieszny mały rozrabiaka. To macie wesoło

iskierka

instynkt robi swoje he he. Miśka morduje

Boxenka

iskierka nie morduje Wink

,one ulwiebiają się bawić maskotkami i w ogóle bawić stąd tyle energii w nim ....Naroa tamte maluchy umarły ponieważ nie przyswoiły mleka ,które dostawały Sad

,było w miare dobrze przez dwa tygodnie ,po dwóch tygodniach nastąpił kryzys i ani zmiana mleka ani zastrzyki nie pomogły ,a najsłabszy jakoś dał radę i jestem z tego powodu przeszczęśliwa bo daje mi dużo radości ten maluch ,kuny to niesamowite zwierzaki i śliczne do tego Smile