Demon
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 63, 64, 65 Następny

rena

odpuść bo dłużnej sie będzie goić Nadi miał 2 x juz przecięte i wet mówił by nie wychodził za dużo na spacer bo gnojek nie dawał sobie opatrunku zrobić Sad

Maxi

Oj bidulek Sad

poczekaj aż się wygoi, bo jeszcze gorzej się zrobi Rolling Eyes

iskierka

Dzisiaj za to będzie miał kąpiel. Wczoraj byliśmy jeszcze na spacerze i już było na całe szczęście ok.

on ma jajka!!

Boxenka

droga jak na plaże Smile

....na ostatnim Demonek wyszedł super

*Andlle*

No to prawda,Te drzewa ,jak widzę jadąc nad morze to już w myslach mówię do siebie"już blisko,już blisko" a to jeszcze jedziemy i jedziemy:) Smile

iskierka

U mnie w okolicy dużo takich drużek. Wczoraj demon musiał przejść około 7 kilometrów, bo ponad 3 mamy do weta. Musiałam go iść zaszczepić do miasta, bo jutro na si szczepią, ale jak zawsze co roku wet stał pod moją bramą, tak w tym roku koło sołtysa na drugiej części wsi

*Andlle*

Czasem tak bywa-ale w taką pogodę,to aż by było żal nigdzie się nie ruszać Smile

iskierka

Maxi

Super focie Razz

na pierwszym zdjęciu super Demon wyszedł, lubie takie uśmiechnięte mordki Razz

kundelkowa15678

Jest przepiękny .

rena

Mój ulubieniec taki wesolutki pewno dla tego ze mieliście piękna pogodę Razz

iskierka

On z każdego spaceru jest zadowolony, ale w tym tygodniu będzie musiał siedzieć w kojcu niestety Sad

Całe plany na tydzień legły mi w gruzach. Muszę całe dnie spędzać u teściowej rudego pilnować, bo wyjeżdża do Żar, bo jej mama miała zatrzymanie akcji serca i z tego co wiem, to maszyny za nią pracują (w śpiączce chyba jest), a rudego ponoć co godzina trzeba wyprowadzać. Podejrzewam u niego raka prostaty, ale i nie tylko prostaty. W tym tygodniu jak się uda to mąż wróci i będzie musiał z nim iść do weta. Ja bym z nim poszła, ale groszem nie śmierdzę (jak to się mówi) i muszę poczekać.

Boxenka

a nie macie takiego weta ,który poczeka na kasę? ,bo z czymś takim nie powinno się czekać Hrm

,pies nie powie ,że go boli ,powinien być na lekach teraz ,w tym wieku kastracja nie za dużo pomoże na prostatę ,minimalnie ją zmiejszy ale albo to zrobicie albo będziecie musieli go uśpić Hrm

*Andlle*

Nie koniecznie musi to być rak prostaty,bo jak jest ta choroba to pies ma kłopot z oddawaniem moczu,nic mu nie poleci a jak poleci to trochę jest ucisk na pęcherz, ale na pełny pecherz i jest kłopot z opróżnieniem tego,do tego pies popiskuje i jak chce się załatwić to przyjmuje taka dziwna pozę ,nie tak jak zawsze. I to popiskiwanie jest już w sumie od samego początku.

Wg mnie może to być po prostu już kłopot z nietrzymaniem moczu-Jak wiadomo w pęcherzu zawsze jest mocz ,po jego opróżnieniu w ciągu godziny ,czasem dwóch już zbiera się mocz i u starszego psa taka nie wielka ilość może powodować już ucisk i pies musi iść na siku,gdzie pies młodszy tej ilości nie odczuwa.Tak samo jest u ludzi starszych co biegają do kibelka co dwie godziny nawet w nocy.