Kiba
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19 Następny

Boxenka

No to trzymam kciuki i daj znac jak będziecie już w domu....

buliada.84

gdy u Ledy znalazłam guza wet powiedział że po usunięciu guza zawsze jest to wysyłane na szczegółowe badanie. Dokładnie dopytaj jak to z tym guzem dalej będzie ponieważ będziesz wiedział na czym stoisz i jakie leczenie ewentualne wprowadzić. 6 letni pies to nie jakiś staruszek Wink

mogłeś dla swojego świętego spokoju serduszko przebadać

*Andlle*

Trzymam kciuki za dziewczynę.. Na pewno wszystko pójdzie dobrze.. 6 lat to nie jest aż tak dużo.. ona jest silną psiną.. Jak serducho jest ok, krążenie ok to da radę Smile

Liber

Już po ptokach, pies po 15 min na stole został zabrany do domu to dobrze choć z drugiej strony strach pomyśleć jak by taki kolo za ludzkie organy się wziął Smile

Piecho ogupiały ale konkretnie myśli bo już ogonem do ojca machała za to do mnie ma focha (narazie)

Badanie guza na własną rękę jest i koszt tego to 200zł + około 1mc czekania, może zrobiłem głupio bo się nie zdecydowałem wszystko za daleko od nas, gadałem z wetem przez 10min o tym, mówił o różnych guzach i ich leczeniu też na tych co sam się z nimi spotkał i był gotów się założyć o te 200zł że to niezłośliwe bo nie tak to wygląda jedynie duże rośnie, zobaczymy czy los mnie osądzi...

zdjęcia świeżutkie jeszcze krwiste

Po tłuszczaku

i przy cycku

iskierka

bidulka

buliada.84

Dopiero jutro się odmuli Wink

przechodziłam to dwa razy i za każdym razem inaczej mój pies przechodził Razz

zakładać się niema co ale kurczę jak to są ceny rozbieżne Hrm

u nas koszt badania histopatologicznego 100 a gdzieś chyba we Wrocku dokładniejsze 130 . Proponowałabym klosz na łeb Wink

ucałuj Kibolka Smile

Boxenka

a widzisz i po co było tyle nerwów i sresu Wink

........migiem ja ogarnął ten wet i jesli on uważa ,ze nie wyglądało to zle to z pewnością tak jest...na pewno naoglądał się tych guzkow w swojej karierze zawodowej i mniej więcej potrafi je określić.......trochę nie podoba mi się to szycie na łapie po środku powinien być jeszcze jeden szew,za bbardzo sie to rozlazi jakoś ale może będzie sie odpowiednio goilo Smile

.......strzeliła focha powiadasz hihihihi-przejdzie jej

*Andlle*

No to dobrze,że po wszystkim już.Cieszę się,ze guz nie jest złosliwy i mam nadzieję,że tak będzie,że wet się nie pomylił.

Liber

Powiem tak guz jak guz bedzie kolejny będzie bez opierdzielania cała listwa usunięta tak powiedział wet, jeżeli chodzi o szwy on tak zakłada aby łatwiej się sączyło, np. teraz przy cycu ma taką gulę jakby ktoś jej piłkę do golfa zaszył ale usuną guza z przewodu mlecznego + wyciął i zaszył naczynie krwionośne przylegające do guza, dodatkowo pipa oczywiście leży na brzuchu co jej nie przeszkadza Hrm

a połozyć na boku się da tylko chyba po głupim jasiu bo akurat na jej ulubionym boku jest szew po cięciu

buliada.84

dla mnie też mizernie wygląda to szycie ale wet wie lepiej Wink

ja byłam załamana jakiego pieroga zrobili mojemu psu na łapie ale nie otworzyło się i pięknie zrosło (rana szarpana)

Liber

buliada.84

wyobrażam sobie Wink

ale tak jak pisałam wet wie lepiej a dla nas może to być "niedoszyte" lub przeszyte. Ważne że już po teraz troszkę odpoczynku i pies jak nowy Wink

Boxenka

Ale szwy wewnetrz chyba zakłada?i jeśli po sterylce się nie rozlazlo to take ciecie to pryszcz

Liber

Nic się nie rozwaliło na łapie tylko to co na zewnątrz przy cycu musiał założyć bo odcinał naczynie które żywiło guza i możliwe że coś dodatkowo bo z przewodem mlecznym usuną

Zdjęcia z dziś - rano jeszcze z piersi się sączył czego się bałem bo tym wszędzie dotknie ale już jej zaschło

iskierka

ładnie to wygląda